wtorek, 10 września 2013

Torcik kawowy

Ostatnimi czasy tworzę głównie torciki. Na sprzedaż, ale i dla siebie i znajomych, na prezent. Ten torcik stworzyłam dla siostry, nowo upieczonej panny młodej, jako drobny, ślubny podarek. Wykorzystałam papier wizytówkowy, czekoladowy papier do pasteli oraz duużo różyczek satynowych, kokardek i motylków. Tradycyjnie, smakowite nadzienie wewnątrz uprzyjemniło wspólne chwile już po weselnej uczcie siostrzyczce:)




Z tą pracą biorę udział w wyzwaniu Diabelski Młyn

Szafeczka z olszy

Zaczął się rok szkolny i jak większość uczniów, ja też mam mnóstwo pracy. Wychodzę z domu koło 8 rano, wracam po 17, w domu siadam do prac domowych. Skutkuje to niesamowitym przemęczeniem pod koniec dnia. W weekend miałam drobną przeprowadzkę - co prawda, zaledwie jedno pięterko niżej (:)) ale skutkowało to niesamowitym chaosem i całym dniem wyjętym z życia. W szkole uczę się meblarstwa. Dzisiaj postanowiłam podzielić się z Wami namiastką tego, co tworzymy na lekcjach.  Takie oto coś powstało z kilku kawałeczków drewienka olszowego pod koniec ubiegłego roku. Konstrukcja szkieletowa, lakier poliuretanowy i wosk, plecy mebla ze sklejki sosnowej, wykończone pokostem lnianym. Wykańczanie mebelka było koszmarem - wyobraźcie sobie czerwiec, prawie 30 stopni ciepła w pracowni na piętrze, prawie całej oszklonej, dach z blachy, a my siedzimy i wykańczamy meble różnego rodzaju lakierami, bejcami, woskami i innymi śmierdzidłami...
W związku ze szkołą i tą drobną przeprowadzką trochę zwolniłam z moimi craftami, jednakże powoli przyzwyczajam się do tego bardziej dynamicznego trybu życia na nowo. Dziękuję Wam, dziewczyny, za wszystkie komentarze:) Na dobry sen wrzucę Wam utwór, który chodzi za mną od kilku dni:

czwartek, 5 września 2013

Alicjowy Notatnik

Miałam dzisiaj przyjemny, craftowy dzień. Powoli powstają dwa kolejne torciki, ale o tym niebawem. Jest kilka rzeczy, którymi chciałabym zająć się w przyszłości. Jedną z nich jest introligatorstwo, galanteria papierowa. Lubię szyć zeszyty, obijać okładki:) Podzielę się z Wami moją archiwalną introligatorską pracą - notatnik utrzymany w konwencji Alicji w Krainie Czarów. Format A6, twarda okładka obita oliwkową satyną. Satynowe i organtynowe dekoracje - kokardki, różyczki, wstążeczki. W jednej z kokardek umieściłam mały, czarny koralik i zawieszkę z Królikiem. Okładki od wewnątrz oklejone są fakturowym, beżowym papierem do pasteli, przyozdobione koronką. Kartki natomiast to moja niezwykle cenna zdobycz - rok temu otrzymałam gruby plik papieru, który... ma ponad 20 lat! Kartki są już pożółkłe, ugryzione zębem czasu, niektóre pachną biblioteką:) Mam ogromny sentyment do tego notatnika...




poniedziałek, 2 września 2013

Romantyczy orzech

Za oknem pada, zbliża się jesień. Uwielbiam tę porę roku. Powietrze wtedy ma cudowny zapach, niebo ma prześliczny, popielaty odcień, a ludzie kryją się pod parasolami. Ta pora roku ma magiczny klimat. Można wyjść na zewnątrz, przemoczyć się do suchej nitki, skakać po kałużach, a potem wrócić do domu, skryć się pod kocem z filiżanką gorącej czekolady i obserwować deszczowe strugi na szybie:). Pochwyciliście ten wyjątkowy, wręcz romantyczny klimat? Czas zatem zaprezentować mój kolejny tworek - potworek, mianowicie Romantycznego Orzecha (dość komicznie to brzmi:)). Podarunek na osiemnastkę koleżanki, pudełeczko z fakturowego, białego papieru wizytówkowego, ozdobione beżową koronką, dwukolorowymi, satynowymi kokardkami, perełką i zawieszką - serduszkiem. Wewnątrz pudełka - skorupa z orzecha włoskiego ozdobiona warkoczem z satyny, pełniącego funkcję zarówno zawiasu, jak i zamknięcia. Orzech od środka przyozdobiony jest prostym kwiatuszkiem z białej, stylonowej koronki, a na nim spoczywa drobny prezent - malutka muszelka z ręcznie wyciętym otworem na krawatkę z przywieszką 'Made with love' oraz serduszkiem z życzeniami:)




sobota, 31 sierpnia 2013

Torcik jagodowy

Kolejny tortek, tym razem jagodowy. Często robię rzeczy na prezenty, na zamówienia. Ten jeden raz postanowiłam zrobić coś dla siebie. Na swoje urodziny przygotowałam ten oto torcik. Każda para gości dostała ode mnie po jednym kawałku, w środku oczywiście duużo słodkich słodkości w foliowych paczuszkach oraz bilecik z podziękowaniem za przybycie. Tym razem gruby karton w kolorach fioletowym i różowym. Różyczki satynowe w dwóch odcieniach fioletu, dziurkaczowe wycinanki - stokrotki, a w nich ukryte cekiny i perełki. Każdy bukiecik przyozdobiony jest perłą oraz kleksem z papieru marmurkowego. Brzegi udekorowane motywem tulipanów i falbanką oraz satyną - przewiązałam je wstążką zakończoną kokardą. Na każdej kokardce przysiadł granatowy motylek:) Gościom bardzo spodobał się słodki podarunek. Całe przyjęcie urządziłam w biało - fioletowej konwencji. Biały obrus, zastawa, białe astry, mieczyki, róże i goździki w wazonie, fioletowe serwetki, bieżnik, świece i również astry i mieczyki. Bądź co bądź, obydwa te kolory są prześliczne:). 




piątek, 30 sierpnia 2013

Torcik truskawkowo waniliowy

Dobry wieczór:) Dzisiaj mój ostatni wyrób, papierowy, truskawkowo waniliowy torcik zamykany na zakładki. Zrobiony w ekspresowym tempie, bo w jedną noc i jeden poranek. Kilka dni temu kolega zapytał, czy nie wykonałabym czegoś dla jego koleżanki na prezent urodzinowy. Tak powstał ów torcik, z różowego, grubego kartonu, białego papieru wizytówkowego z fakturką, mnóstwa satyny - ręcznie wiązane kokardki i szyte różyczki, do tego perełki i papierowe motylki. A dzisiaj zrobiłam zakupy na kolejne torciki, tym razem w nieco innej formie. Część siatek jest już wycięta, powoli biorę się za kolejne wyroby:) Zapraszam do komentowania, kochani:)